Do wykononania najczęściej używam kremu serkowo-maślanego, z odrobiną barwnika w żelu (ja najbardziej lubię Wilton).
Nakładanie kremu zaczynamy na dole, przy samej papilotce.
Jeżeli miałabym porównać technikę robienia trawy, to: jedną ręką mocno ściskamy worek z kremem, i przykładamy i odsuwamy szybkimi energicznymi ruchami. Szybkimi, zdecydowanymi, jak gdybyśmy chcieli sprawdzić, czy woda płynąca z kranu jest gorąca. Szybko, i energicznie, mocno naciskając worek z kremem, jedno przyłożenie obok drugiego.
Pierwszą warstwę nakładamy blisko papilotki, utworzy nam się gniazdko, i powoli przechodzimy wyżej, a na samym końcu dekorujemy czubek babeczki.
Ja osobiście najbardziej lubię długie, nieuczesane źdźbła, a nie krótko przystrzyżony elegancki trawniczek ;)
Taką babeczkę ozdabiamy np. pszczółkami z masy cukrowej, albo kwiatkami z masy cukrowej (opisy wykonania na blogu).
Wszystkie wykorzystane do przygotowania dekoracji materiały i narzędzia znaleźć można w sklepie internetowym TortyTorty.pl .
Przydatne są Twoje porady na temat dekorowania (tez róży z kremu czy kwiatków). Dzięki.
OdpowiedzUsuń